Kliknij tutaj --> 🐬 6 stycznia we włoszech

Resort zdrowia Włoch poinformował, że ostatniej dobry wykryto prawie 143 tys. zakażeń koronawirusem. To największa liczba w tej fali pandemii. Ostatnie tak wysokie we Włoszech notowano na koniec stycznia. Zmarło 157 osób – najwięcej od kwietnia. Restauracje we Włoszech są otwarte do 22:00 z tym zastrzeżeniem, że wcześniej trzeba zarezerwować stolik. Nikt jednak nie powiedział na jak długo wcześniej trzeba dokonać rezerwacji. Restauracje działają też na wynos i w dostawie z tym ograniczeniem, że tylko do 22:00. 6 stycznia kończy się we Włoszech okres obchodów Bożego Narodzenia. Dzieci z samego rana biegną do swoich kolorowych skarpet, aby sprawdzić czym obdarowała je w nocy dobra wiedźma W słonecznej Italii, dzieci mają swoje święto… 6 stycznia , z okazji Święta Trzech Króli. Wtedy to Befana, wróżka, która ma wygląd wiedźmy, w tradycji włoskiej przynosi dzieciom prezenty. Grzeczne dzieci otrzymują słodycze a niegrzeczne węgiel. To taki nasz święty Mikołaj. Pochodzenie jej imienia ma związek z epifanią Święta i dni wolne od pracy we Francji 2022. Nowy Rok (Nouvel An) - 1 stycznia, sobota. Poniedziałek Wielkanocny (Lubdi de Paques) - 18 kwietnia. Święto Pracy (Fete du travail) - 1 maja, niedziela. Dzień Zwycięstwa (Fete de la Victoire 1945) - 8 maja, niedziela. Wniebowstąpienie (Ascension) - 29 maja, niedziela. Site De Rencontre Arabe Moyen Orient. Słodkie bułeczki , ciasteczka, a nawet wielbłądy z ciasta francuskiego – oto co jada się we Włoszech 6 stycznia. „L’Epifania tutte le feste porta via” – to znane włoskie przysłowie, które mówi, że właśnie dzień 6 stycznia kończy okres świąteczny. Ale nie kończy się ochota na słodkie przysmaki i dlatego tego dnia Włosi spotykają się w gronie rodzinnym aby zakończyć święta i zjeść ostatnie pozostałości: panettone, pandoro, torroni a także cukierki, kolorowe słodycze i niespodzianki ze świątecznych skarpet najmłodszych. Są także inne typowe słodycze włoskich świąt, często zapomniane jak już samo święto, obchodzone mniej hucznie niż 25 grudnia. Młodsza siostra Święta Bożego Narodzenia – Epifania – już dawno przestała fascynować najmłodszych, być może dlatego, że jest to przeddzień mało oczekiwanego powrotu do rutyny po długiej przerwie. Jednak kiedyś święto Trzech Króli było magicznym momentem dla włoskich dzieci: to właśnie słodka staruszka, która rozdawała prezenty i słodycze najgrzeczniejszym a węgiel nieposłusznym dzieciom, na długo przed pojawieniem się najsłynniejszego “kolegi” na saniach. Zanim rzucimy światło na tradycyjne produkty włoskich festiwali, warto opowiedzieć pewną anegdotę na temat tej postaci. Skarpety Befany: legenda o Befanie Chociaż Święto Trzech Króli obchodzone jest w różnych miejscach na świecie, legenda o Befanie pochodzi z Włoch. I to jest jedna z niewielu pewnych informacji, ponieważ na przestrzeni lat narodziło się wiele różnych teorii na temat jej pochodzenia. Według niektórych można to powiązać z postaciami Trzech Króli, którzy zatrzymali się, by zapytać starszą panią o drogę do Betlejem, a następnie zaprosili ją, by do nich dołączyła. kobieta odmówiła, natychmiast po tym żałując i aby to zrekompensować zaczęła dawać słodycze każdemu napotkanemu dziecku, mając nadzieję, ze prędzej czy później odnajdzie Jezusa. Inna hipoteza głosi, że mit ten jest związany ze starożytnymi pogańskimi obrzędami, których Rzymianie przestrzegali przez dwanaście nocy po przesileniu zimowym, w okresie, w którym wierzono, ze postacie kobiece przelatywały nad polami uprawnymi jako dowód płodności. Są też tacy, którzy wierzą, że Befana to nikt inny jak księżycowa bogini Diana, opiekunka łowów i roślinności, ale jest bardzo prawdopodobne, że jest to raczej symbol końca roku słonecznego: kobieta jest zawsze w podeszłym wieku, zwykle ubrana w łachmany, tylko po to, by wskazać na nagą teraz naturę. Jej wiernym towarzyszem jest miotła, na której leci w nocy z 5 na 6 stycznia, by przynieść dzieciom prezenty. Typowe słodkości Święta Trzech Króli we Włoszech Fugassa d’la Befana – Piemont Jeden z najstarszych słodkich dań Święta Trzech Król, rozpowszechniony zwłaszcza w prowincjach Cuneo i Alessandria. Wytwarzana z mąki, masła, jajek, drożdży i kandyzowanych owoców cytrusowych, ta focaccia jest rodzajem chałki uzyskiwanej dzięki długiemu wyrastaniu, zwykle przybranej rodzynkami i kandyzowanymi owocami. W zależności od regionu przepis zawiera różne składniki, a przede wszystkim przybiera różne formy, nawet jeśli najczęściej spotykane to: w kształcie słońca lub kwiatu margaretki. Zgodnie z tradycją, do środka należy włożyć monetę, która przyniesie szczęście i płodność temu kto ją znajdzie. Według innego zwyczaju należy włożyć dwie suszone fasole, jedną białą i jedną czarną: kto zje kawałek z białą fasolą, będzie musiał zapłacić za całe ciasto, a kto znajdzie ciemną będzie musiał kupić butelkę wina. Befanini – Toskania Bardzo popularne w regionie Versilia i Lucchesi, te herbatniki są przygotowywane 5 stycznia i służą do napełnienia koszy, które zostaną umieszczone na kominku zamiast klasycznej skarpety Befany. Choć dziś zostały częściowo zastąpione zwykłymi słodyczami, pozostają nieuniknionym produktem Dnia Objawienia Pańskiego, zwłaszcza w Luce i jej okolicach. Przepis zawiera mąkę, cukier, masło, jajka, drożdże, mleko, skórkę pomarańczy, szczyptę soli i kieliszek rumu. Do ich dekoracji używa się klasycznych czekoladowych draży. Anicini – Liguria Są to typowe herbatniki “do maczania”, idealne do delektowania się o poranku szklanką pysznego mleka lub jako przekąska do filiżanki gorącej herbaty. Kruche i lekkie, również dzięki braku masła, anicini były niegdyś zarezerwowane dla rodzin z wyższych sfer, które uwielbiały je podawać ze specjalnym likierem – rosolio. Jak sama nazwa wskazuje, decydującym składnikiem receptury jest anyż, ale nie brakuje też jajek, mąki, cukru i aromatycznej wody z kwiatu pomarańczy. Charakterystyczne jest również przygotowanie: ciasto dzieli się na kilka części, które po wstępnym pieczeniu dzieli się na wiele małych kawałków, które należy ponownie upiec na złoty kolor. Wielbłądy z ciasta francuskiego – Lombardia Ciastka o ciekawym i oryginalnym kształcie przygotowywane w rejonie Varese i o niepewnym pochodzeniu: to ciastka z ciasta francuskiego, które kształtem przypominają wielbłąda, najprawdopodobniej związanego z Trzema Królami, którzy przybywają do Betlejem właśnie na wielbłądach – symbol siły, cierpliwości i wytwarlości. Można je znaleźć we wszystkich lokalnych cukierniach i piekarniach przez bardzo krótki okres, na ogół od początku stycznia do 6. I istnieje kilka wersji. Wszystkie są błyszczące, ponieważ przed pieczeniem są smarowane lukrem, a w bogatszych wariantach wypełnione są kremem, bitą śmietaną lub dżemem. Pinza de la Marantega – Wenecja Euganejska Marantega w dialekcie weneckim oznacza po prostu Befana. Stolica Wenecji jest bowiem szczególnie powiązana z tą postacią, do tego stopnia, ze od lat są jej poświęcone specjalne regaty, Regata delle Befane, w których najstarsi członkowie Bucintoro, starożytnej firmy wioślarskiej, wszyscy przebrani za czarownice, uczestniczą. Ale wracając do jedzenia: tu jemy pinze de la Marantega, słodki chleb na zakwasie wzbogacony rodzynkami, grappą, suszonymi figami i orzeszkami pinii oraz kandyzowaną pomarańczą, dawniej przygotowywany przez chłopskie rodziny i pieczony pod popiołem ognisk, pokryty liśćmi kapusty. Święto Objawienia Pańskiego (Epifanii), potocznie zwane świętem Trzech Króli, które (w Polsce znów od 2011 roku) kończy czas długiej, bożonarodzeniowej i noworocznej przerwy, we Włoszech jest wyczekiwanym przez dzieci dniem. Jego bohaterem ( a raczej bohaterką 🙂 ), oprócz trzech monarchów, zwanych także magami, jest … pewna czarownica o imieniu Befana. Mimo, że jest ona postacią raczej świecką, jej imię wywodzi się właśnie od słowa Epifania (Pifanía => Bifanía => Befàna). Włoska legenda o Befanie sięga roku 1200. Według podania, Befana przybywa – na miotle, jak na czarownicę przystało – nocą 6 stycznia i przynosi dzieciom prezenty. No i – jak to w życiu – dzieci grzeczne dostają zabawki, lalki, misie, słodycze, a te, które narozrabiały znajdują rankiem … węgiel, popiół, cebulę lub czosnek … A żeby Befana wiedziała, gdzie prezenty pozostawić, w pokoju dziecięcym zawiesza się specjalne kolorowe Befany ma także swoją chrześcijańską wersję, według której czarownica nie udała się na czas wraz z Trzema Królami, by zanieść podarunki Dzieciątku Jezus. Skruszona, chciała dotrzeć do betlejemskiego żłóbka sama, ale niestety pogubiła się po drodze i Dzieciątka nie zobaczyła. Dlatego dzisiaj, każdego 6. dnia stycznia, przybywa na miotle do dzieci, przynosząc im prezenty, których kiedyś nie podarowała w wielu włoskich miastach święto Befany obchodzi się na różne Rzymie, na przykład, przy Piazza Navona, na kolorowym ryneczku można kupić słodycze, skarpetki na prezenty i inne Urbanii, w regionie Le Marche, odbywa się prawdziwe Narodowe Święto Befany, które trwa od 2 do 6 stycznia. Dzieci piszą wówczas listy do wiedźmy i wysyłają je na prawdziwy adres: «La Befana, otwarta skrytka pocztowa, 61049 Urbania (Pu)», albo wręcz przez w Wenecji na największym z kanałów (Il Canal Grande) organizowane są Regaty Befan (la Regata delle Befane).Befana w okresie faszyzmuOd 6 stycznia 1928 r., we Włoszech Mussoliniego, organizowano obchody “faszystowskiej Befany”. Jakkolwiek to zabrzmi, inicjatywa ta miała charakter dobroczynny: rozdawano wówczas prezenty dzieciom z mniej zamożnych i ubogich rodzin. Prezenty trafiały zresztą nie tylko do dzieci, co widać na filmie dokumentalnym opublikowanym przez l’Istituto Luce. W niektórych miastach mieszkańcy przynosili prezenty nawet kierującym ruchem policjantom na znak wdzięczności za ich pracę, którą wykonywali w dzień świąteczny. Jak widać, nie rozdawano wtedy smartfonów czy tym podobnych gadżetów, lecz raczej słodycze, wino, a nawet … żywy drób 🙂 .I jeszcze ciekawostka, która nie ma może wiele wspólnego z Befaną, ale stanowi kontrast z czasami współczesnymi. Otóż w Rzymie w ostatnią sylwestrową noc 83% miejskich “stróżów prawa” wzięło zwolnienia lekarskie. Widać w dzisiejszych czasach żywa kura nie jest już wystarczającą motywacją do zwykle zapraszam do komentowania. Lajkuj i śledź nas na Facebook’u i na Instagram’ De BelloL'EpifaniaIn Polonia la festività dell’Epifania viene chiamata Święto Trzech Króli (Festa dei Tre Re Magi). Nel dopoguerra il 6 gennaio fu trattata come festività civile fino al 16 novembre 1960 quando venne abolita da una legge del Parlamento della Repubblica Popolare di Polonia. È ritornata ad esserlo dal 6 gennaio è una celebrazione importante perché rappresenta l’universalità della Chiesa. Come disse Sant’Agostino: “I pastori giudei sono stati condotti a lui dall’annuncio di un angelo, i Magi pagani dall’apparizione di una stella”. I Re Magi, sacerdoti dell’antica religione iranica, credettero nei segni celesti, li decifrarono e si inginocchiarono davanti al Bambino orientale di questa solennità è nel suo stesso nome: “Epifania”, cioè apparizione, manifestazione (latino Epiphania dal greco Epiphaneia, apparizione), che si riferisce all’apparizione dell’astro, che dall’oriente condusse alla culla di Gesù i Re Magi, cioè Melchiorre, Gaspare e Baldassarre. I Magi vennero a Betlemme per adorare il Messia e gli offrirono oro (simbolo di sovranità), incenso (simbolo di divinità) e mirra (simbolo della vita mortale).La BefanaDal nome Epifania deriva il nome Befana (Pifanía => Bifanía => Befàna).In Italia la festività religiosa dell’Epifania è accompagnata dalla leggenda molto antica, risalirebbe infatti al 1200, della Befana. La Befana è una vecchietta che vola su una scopa, porta uno scialle sulla testa ed indossa abiti logori. La notte del 5 gennaio, quando tutti dormono, porta doni ai bambini. I bimbi buoni sono premiati con bambole, macchinine, libri, giochi vari e dolciumi, mentre quelli disubbidienti ricevono carbone, cenere, cipolle, aglio. La sera, prima di andare a dormire, i bambini preparano un’apposita calza appesa dove la Befana lascia i diverse leggende sulla Befana, sia di origini cristiane che pagane. Secondo una di queste una vecchietta non seguì i Re Magi per portare i doni a Gesù Bambino. Pentita per non essere andata con loro, provò a raggiungerli invano, e dunque non riuscì a vedere Gesù. Per questo, da quella volta, la notte tra il cinque e il sei gennaio la Befana vola su una scopa per portare ai bambini i doni che quella volta non riuscì a consegnare a molte città italiane ci sono iniziative legate alla Roma a Piazza Navona ogni anno (proteste degli ambulanti permettendo), si tiene un mercatino caratterizzato dalla presenza di bancarelle che vendono: dolci, calze per la Befana, Urbania nelle Marche si tiene la Festa Nazionale della Befana che dura dal 2 al 6 gennaio, nell’ambito della quale sono previsti moltissimi eventi. I bambini possono scrivere una lettera alla Befana all’indirizzo «La Befana, Casella postale aperta, 61049 Urbania (Pu)».La Befana durante il fascismoDal 6 gennaio 1928 venne istituita dal Fascismo “La Befana fascista” un’iniziativa benefica finalizzata alla distribuzione di regali ai bambini delle classi meno abbienti. I doni non venivano fatti solo ai bambini, ma come si vede nei documentari dell’Istituto Luce, in alcune città italiane i cittadini portavano dei regali anche ai vigili urbani come segno di ringraziamento per l’attività svolta soprattutto durante le festività. Come si può vedere nel documentario invece dell’iPhone si regalavano dolciumi, bottiglie di vino e… galline 🙂 .Non c’entra niente con la Befana, ma stride il confronto con i giorni nostri e la notizia che in Italia ha suscitato numerose polemiche, che la notte del 31 dicembre a Roma l’83% dei vigili urbani sarebbero stati assenti per malattia. Evidentemente le galline non costituiscono più un buon incentivo 🙂 .Concludo questo post con il proverbio “L’Epifania tutte le feste porta via”, poiché termina il ciclo delle feste dell’anno invito come al solito a lasciare un De Bello Święta Bożego Narodzenia we Włoszech są piękne, ale różnią się od polskich pod wieloma względami. Trochę inne są tradycje, a kuchnia i potrawy to już zupełnie osobna bajka. Jak obchodzi się wigilię, a jak pierwsze i drugie święto? Co się zmieniło w podejściu Włochów do świąt w czasach pandemii? Jakie są zwyczaje i co jada się w poszczególnych regionach? O tym specjalnie dla Was opowiadam wraz z Polkami mieszkającymi od lat w Wenecji Euganejskiej, Toskanii, Apulii, Kampanii oraz na Sycylii. Zapraszam! Święta Bożego Narodzenia we Włoszech Jaka jest podstawowa zasada rządząca świętami Bożego Narodzenia we Włoszech? Najprościej podsumowują ją dwa powiedzenia: „Natale con i tuoi, Capodanno con chi vuoi” oraz „Natale con i tuoi, Pasqua con chi vuoi”, co oznacza „Boże Narodzenie ze swoimi, a Nowy Rok / Wielkanoc z kim chcesz”. Bo rzeczywiście Święta Bożego Narodzenia we Włoszech to czas, który spędza się w domach w gronie najbliższych. W Nowy Rok nie ma reguły, a Wielkanoc to już w ogóle inna bajka, ale i pogoda zachęca wówczas do biesiadowania w szerszym gronie i wycieczek na łono natury. Wracając jednak do Natale (po włosku Boże Narodzenie). Zanim Włosi zamkną się w domach na dwa świąteczne dni czynią bardzo rozbudowane przygotowania, w trakcie których nie brakuje spotkań z sąsiadami i przyjaciółmi. Jest to etap, który my możemy podejrzeć, o ile wybierzemy się w tym terminie w podróż do Italii. Okres świąteczny we Włoszech Oficjalnie przyjmuje się, że okres świąteczny we Włoszech zaczyna się 8 grudnia w dzień Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny (Immacolata). Jest to dzień wolny od pracy, który Włosi obchodzą dość hucznie. Z kolej za koniec okresu świątecznego przyjmuje się dzień Trzech Króli i Objawienia Pańskiego (Epifania), przypadający 6 stycznia. Wtedy też prezenty roznosi wiedźma Befana. Przygotowania do świąt Dekorowanie ulic Włosi nie od dziś słyną z wyobraźni i dobrego stylu, co objawia się również w ozdabianiu swoich miejscowości na okres świąteczny. Trzeba uczciwie przyznać, że są w tym po prostu mistrzami, a kolejne miasta prześcigają się corocznie w fantazyjnych dekoracjach, których zdjęcia obiegają świat i wywołują zachwyt. Najczęstszymi motywami są oczywiście choinka (albero di natale) oraz św. Mikołaj (babbo natale), a także wszelkiej maści bombki, paczki prezentów, girlandy, kompozycje z lampek, świecące sanie Mikołaja, świecące anioły, renifery, kokardy, gwiazdy i właściwie wszystko, co tylko można powiązać ze świętami. Najsłynniejszymi ozdobami świątecznymi we Włoszech są: ogromna choinka z lamp odpalana w Gubbio w Umbrii ogromna choinka wraz z kopułą ozdobione kryształami Swarovskiego w Mediolanie fenomenalne miasteczko Locorotondo w Apulii iluminacje świetlne na budynkach w Asyżu w Umbrii Kiedy dokładnie można zobaczyć te wszystkie dekoracje świąteczne? Na pewno pomiędzy 8 grudnia a 6 stycznia, czyli we wspomnianym wcześniej okresie świątecznym. W tym czasie dostępność ozdób jest gwarantowana, jednak większość z nich dostępna jest już wcześniej i zdejmowana później. Chodzi nie tylko o atmosferę, ale też o turystykę. I tak w 2021 roku miasteczko Locorotondo zaczęło się stroić już w połowie listopada, a pod koniec miesiąca wszystko było już gotowe. Choinka w Gubbio z kolei zawsze odpalana jest 7 grudnia po zmroku, a tradycja ta sięga już czterdziestu lat. Czy można coś świątecznego przywieźć z Włoch podczas letnich wakacji? Jak najbardziej! Te bombki w kształcie cytryn widziałam we wrześniu w miasteczku Savoca na Sycylii. Wzorów było znacznie więcej, w tym owoce opuncji figowej czy malowane wzorami imitującymi sycylijską ceramikę. Podobne bombki w kształcie cytryn jedna z Czytelniczek kupiła w Orvieto w Umbrii, a ja z kolei na bombki z różnymi motywami trafiłam także w Wenecji w październiku. Szopki bożonarodzeniowe we Włoszech Tradycja bożonarodzeniowych szopek jest silne zakorzeniona w Italii i sięga aż XIII wieku. Wtedy to św. Franciszek z Asyżu zainicjował powstanie pierwszej szopki w miejscowości Greccio w regionie Lacjum. Była to żywa szopka, czyli z prawdziwymi ludźmi i zwierzętami zamiast figur. To wydarzenie dało początek tradycji, która nie tylko przetrwała do dziś, ale stała się też bardzo popularna. Szopki powstają przede wszystkim w kościołach, ale nie tylko. Często można je spotkać w budynkach użyteczności publicznej, szkołach, szpitalach, a także w domach. Pod tym względem przodują mieszkańcy regionu Kampania, gdzie znana jest tradycja słynnej szopki neapolitańskiej. Jest to dość osobliwa dekoracja, gdyż oprócz – a bywa że i zamiast – biblijnych postaci nieokrzesani neapolitańczycy umieszczają w szopce figurki celebrytów i osób znanych, które w mijającym roku zasłynęły, niekoniecznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Gdy byłam w Neapolu w okresie świątecznym osiem lat temu, to w sklepach z szopkami i figurkami do szopek na słynnej Via San Gregorio Armeno można było spotkać wizerunek Francesco Schettino, kapitana wycieczkowca Costa Concordia, który doprowadził do katastrofy statku przy wyspie Giglio. Z kolei w 2021 roku rządzą figurki Diego Maradony, słynnego piłkarza SSC Napoli, który umarł rok wcześniej. W ogóle Via San Gregorio Armeno uważana jest za najważniejsze i największe skupisko rzemieślników trudniących się budową szopek. Obok Neapolu znanym ośrodkiem sztuki szopkarskiej jest Lecce w Apulii, a także Sycylia. Tam spektakularna żywa szopka powstaje w Custonaci na zachodzie wyspy, a dokładnie w Grotta Mangiapane. Z kolei w Rzymie na Placu św. Piotra w wigilię wieczorem odsłaniania jest ogromna szopka, której tradycję zapoczątkował Jan Paweł II. Wydarzenie to gromadzi wielu mieszkańców. Jarmarki świąteczne we Włoszech Tradycja świątecznych jarmarków (mercatini di natale) jest długa i kultywowana głównie od północy kraju po Rzym, przy czym niekwestionowanym liderem w tym temacie jest górski region Trydent-Górna Adyga. Zresztą gdzie indziej drewniane stragany ze świątecznymi ozdobami, gadżetami i smakołykami prezentowałyby się lepiej, niż w miastach i miasteczkach otoczonych wysokimi, ośnieżonymi szczytami Alp? Poza tym tradycja jarmarków przywędrowała do Włoch właśnie z krajów takich jak Niemcy czy Austria, do której tereny Trydentu-Górnej Adygi dawniej należały. Najsłynniejszymi jarmarkami świątecznymi są te w Bolzano i Trydencie, ale dalej na południe również jest ich bardzo dużo. Jarmarki są popularne w Lombardii, Toskanii, Marche i Rzymie, dotarły również na Sycylii, gdzie można je spotkać w Katanii czy Acireale. Zobaczcie film przedstawiający jarmark świąteczny w Montepulciano w Toskanii. Wigilia we Włoszech Wigilia we Włoszech nie jest tak ważnym i uroczystym dniem, jak w Polsce. Dużo zależy też od regionu, ale generalnie na północy nie przywiązuje się wielkiej wagi do wigilii, na południu niekiedy bywa to dzień wyjątkowy, ale nadal nie w takim stopniu, jak w Polsce. Włosi we Wigilię jadają obfitą kolację w gronie najbliższych i ma ona zazwyczaj nieco bardziej podniosły charakter, a obok stołu stoi choinka, jednak to nie jest taka wigilia, jaką my obchodzimy. Nie jada się tego dnia żadnych specjalnych dań, co najwyżej na stołach jest po prostu więcej jedzenia i nierzadko bardziej wytwornego, droższego niż spożywane na co dzień, np. trufle. Nie ma łamania się opłatkiem i podniosłych życzeń, raczej luźne „wesołych świąt”. Jeśli chodzi o prezenty, to podobnie jak w Polsce we wigilię przynosi je św. Mikołaj i zostawia pod choinką. Tym co jeszcze znacząco różni włoską wigilię od polskiej jest szopka, obowiązkowa w niemal każdym domu, ważniejsza od choinki. Ta ostatnia z kolei zazwyczaj jest sztuczna, żywe drzewka są we Włoszech mniej popularne, choć tutaj znowu nie można generalizować, bo dużo zależy od regionu. Tak naprawdę kolacja wigilijna jest wstępem do pasterki rozpoczynającej się o północy. Nie wszyscy Włosi chodzą do kościoła na pasterkę, ale wielu jest takich, którzy tego akurat dnia idą, choć przez resztę roku nie praktykują. Pierwszy dzień świąt we Włoszech Pierwszy dzień świąt jest zarazem tym najważniejszym i najbardziej uroczystym. Głównym posiłkiem jest obfity obiad, a właściwie biesiada trwająca godzinami, do której zasiada cała rodzina. Tego dnia na stołach pojawiają się typowe włoskie potrawy świąteczne, przy czym ich zróżnicowanie jest bardzo duże i zależy od regionu. W północnych i środkowych regionach na stole tego dnia zazwyczaj w roli głównej występuje przede wszystkim mięso. Natomiast słodkości zajadane po głównych daniach są mniej więcej takie same. Królują dwa rodzaje babek: pandoro z kremem i panettone z bakaliami. W Toskanii dodatkowo jest to panforte, a w Emilii-Romanii pan speziale, podobne do polskiego piernika. Nie brakuje również nugatów i ciasteczek, wśród których są cavallucci, ricciarelli czy paste di mandorla. Na południu pojawiają się też niekiedy ciasta z cytrusami, na które sezon zaczyna się właśnie w grudniu. Tego dnia Włosi siedzą w domach w gronie najbliższych. Drugi dzień świąt we Włoszech Świętego Szczepana (Santo Stefano) jest dniem, kiedy mieszkańcy Italii odwiedzają się, ale są to spotkania w gronie rodzinnym. Podobnie jak w Polsce drugi dzień świąt jest mniej uroczysty, niekiedy wychodzi się na spacery, jeśli sprzyja pogoda. Święta Bożego Narodzenia w Wenecji Euganejskiej Opowiada Iga Olechowska, polska przewodnik po Florencji i Wenecji. Veneto, podobnie jak inne włoskie regiony, bardzo odczuwa święta Bożego Narodzenia. Już w listopadzie place i ulice wielu miast zdobią świąteczne lampki i ozdoby. Od Padwy po Cortina d’Ampezzo, od Asiago po Wenecję, w całym regionie jest wiele typowych jarmarków bożonarodzeniowych. Miło jest spacerować po miastach i odwiedzać różne targi, które oferują wiele pomysłów na prezenty i drobne upominki dla krewnych i przyjaciół. Tradycje świąteczne w Wenecji Euganejskiej W dniach przed Bożym Narodzeniem w większości weneckich domów przygotowuje się szopkę zwaną presèpio. Jest to niezbędny element świętowania, może nawet bardziej popularny niż samo ubieranie choinki. Presèpio jest często wykonane własnoręcznie z kartonu, srebrnego papieru, czasem z odrobiną mąki zamiast śniegu. Kolejna tradycja jest związana z uroczystością Objawienia Pańskiego, czyli nocą „pan e vin”, tzn. „chleba i wina” jako życzenie obfitości w nowo zaczętym roku. Ta starożytna tradycja kultywowana jest co roku 5 stycznia o zmroku. Rozpala się wtedy na placach wiosek olbrzymie ogniska. Pan e vin to ważny moment, szczęśliwie przetrwał do dziś i stał się atrakcją turystyczną. Dzień po „pan e vin” weneckie dzieci – tak samo jak te z innych rejonów Włoch – czekają na odwiedziny Befany, czyli wróżki o wyglądzie wiedźmy, dosyć złośliwej, która w tradycji włoskiej przynosi dzieciom prezenty w związku z Bożym Narodzeniem. Pełni tę samą rolę, co święty Mikołaj. Dzieci oczekują skarpety wypełnionej smakołykami od Befany w noc z 5 na 6 stycznia, w Święto Trzech Króli. Pochodzenie jej imienia ma przypuszczalnie związek z epifanią, czyli aktem objawienia. Co się jada w święta Bożego Narodzenia w Wenecji Euganejskiej? Święta Bożego Narodzenia to czas spotkania rodzin, które zasiadają przy stole i zajadają się typowymi, tradycyjnymi potrawami. Na weneckich stołach znajdziecie miedzy innymi : Prosecco – białe wino musujące podawane jest nie tylko jako aperitif, ale również i do głównego dania; Sarde in saor (sardèe in saór) – typowa dla kuchni weneckiej przystawka na bazie smażonych sardynek, doprawiona słodko-kwaśną cebulką, orzeszkami pinii i rodzynkami; Baccalà – suszony solony dorsz odpowiednio przyrządzony, podawany często z polentą (rodzaj kaszy kukurydzianej); L’anguilla in umido, czyli węgorz z czosnkiem i sosem pomidorowym; Mięso gotowane z sosem chrzanowym; Radicchio – rodzaj fioletowej cykorii, którą można spożywać w formie sałatki, z pieca, bądź gotowaną. Często używana jest do gotowania risotto; Soppressa – rodzaj lokalnego salami. Jako desery w Veneto jadamy słynne pandoro z Verony, nugat i migdały oraz suche ciasteczka, którym na koniec posiłku towarzyszy doskonałe słodkie wino, na przykład Moscato. Święta Bożego Narodzenia w Toskanii Opowiada Iga Olechowska, polska przewodnik po Florencji i Wenecji. Kto miał okazję spędzić okres świąteczny w Toskanii ten wie, jak bardzo tradycje bożonarodzeniowe są wciąż żywe. Bożonarodzeniowe tradycje w Toskanii nie są podtrzymywane tylko powierzchownie, ale są głęboko odczuwane i pielęgnowane przez ludzi. Poniżej znajdziecie niektóre przykłady. Tradycje świąteczne w Toskanii Istnieje starożytny obrzęd, który przetrwał na bardzo niewielu obszarach wiejskich: ceppo natalizio w dosłownym tłumaczeniu bożonarodzeniowa kłoda. Jest to klocek drewna, a dokładniej ten z podstawy drzewa, w pobliżu korzeni. Właśnie ten kawałek drewna, w przeszłości był przynoszony do domu we Wigilię. Rozpalano tym drewnem ogień, który musiał palić się aż do dnia Santo Stefano (św. Szczepana), a w niektórych przypadkach nawet do Objawienia Pańskiego. W symbolice ogień oznacza zmianę, a więc odrodzenie. Ogień był ofiarą dla sił witalnych natury, sposobem na nawiązanie więzi ze zmarłymi bliskimi, a także synonimem płonącej przez noc nadziei. W Abbadia San Salvatore, czyli w sercu obszaru Monte Amiata, wciąż można spotkać obrzędy związane z Ceppo Natalizio. Tradycją jest spalanie kłody, z której następnie zapala się wiele mniejszych pochodni. W Minucciano w dolinie Garfagnana (prowincja Lukka), budowane są „Natalecci” – budowle, które mogą osiągnąć nawet 20 metrów wysokości. Zbudowane są z gałęzi i krzewów zebranych podczas sprzątania runa leśnego. Z tych gałęzi buduje się wieże, które w noc wigilijną muszą palić się długo, nie robiąc przy tym dużego dymu. W wiosce odbywa się konkurs na zbudowanie najlepszego Nataleccio, które będzie paliło się dłużej i rzucało jak najwięcej światła. W Monteriggioni koło Sieny odbywa się rozświetlająca noc, czyli procesja przypominająca o bożonarodzeniowej komecie. W miasteczku Pienza – w sercu Val d’Orcia – w Boże Narodzenie rozgrywa się starożytną grę Panforte, rozpowszechnioną również w innych gminach prowincji Siena, na obszarach Monte Amiata i Maremma. Celem gry jest rzucenie Panforte – słynnego sieneńskiego deseru z migdałami i przyprawami – na długi drewniany stół. W Pienzie turniej rozgrywany jest pod Loggiato del Comune w dniach od Bożego Narodzenia do Nowego Roku. Co się jada w święta Bożego Narodzenia w Toskanii? Starożytne toskańskie powiedzenie brzmi tak: Chi guasta la Vigilia di Natale, corpo di lupo e anima. To oznacza mniej więcej, że kto psuje wigilię, ten ma ciało i duszę wilka. Słowa te nawiązują do surowego zakazu spożywania mięsa we wigilię, by móc to zrobić ponownie podczas świątecznego obiadu, kiedy na stołach pojawią się najwykwintniejsze specjały kuchni regionalnej. Tym, którzy mają możliwość spędzenia Świąt Bożego Narodzenia w Toskanii, szczególnie polecam spędzenie nocy z 24 na 25 grudnia podążając za rozgrzewającymi noc i serce procesjami z pochodniami, a następnie świętowanie 25 grudnia z najlepszymi daniami kuchni toskańskiej. Na obiad 25 grudnia w Toskanii znajdziecie na przystawkę wędliny takie jak Prosciutto i Finocchiona. Nie może zabraknąć Crostini ai Fegatini, czyli kanapeczek na bazie wątróbek drobiowych. Są proste w przygotowaniu i bardzo smaczne, a ich sekretem jest dobór najwyższej jakości składników i stricte toskański chleb! Istnieje wiele typowych dla Toskanii świątecznych pierwszych dań na bazie pasty, na przykład Tortelli ziemniaczane z Mugello. Istnieje też bardzo oryginalna receptura, która zawsze pochodzi z Mugello (pod Florencją) na Tortelli di Marroni, czyli kwadratowe pierożki nadziewane gotowanymi kasztanami, prawdziwy przysmak podawany z ragù (sos mięsny) lub masłem, szałwią i parmezanem. Drugim klasycznym daniem jest Arista (pieczeń wieprzowa), niegdyś spożywana tylko podczas świątecznych obiadów, podawana na białej porcelanowej tacy, pokrytej sosem własnym. A jako dodatek? Fasola all’uccelletto, czyli fasola z oliwą, szałwią i pomidorami. Jest wiele świątecznych słodyczy typowych dla Toskanii, ale co wybrać? Z pewnością Ricciarelli, tradycyjne sieneńskie herbatniki z pastą migdałową, które są proste w przygotowaniu w warunkach domowych, a są prawdziwą rozkoszą. Towarzyszy im kieliszek Vin Santo (słodkiego wina), które kończy świąteczny lunch. Święta Bożego Narodzenia w Kampanii Opowiada Małgosia Ewa Mikrut, organizatorka ślubów we Włoszech, ceniony ekspert w tematyce wybrzeży Amalfi i Sorrento, a także tradycji i kultury regionu Kampania. Na co dzień doradza w swojej grupie na Facebooku Włochy – kierunek Neapol, Sorrento, Amalfi, Cilento. Tradycje świąteczne w Kampanii Każdy region Włoch ma specyficzne tradycje związane z obchodami Bożego Narodzenia. Kampania – a szczególnie Neapol – ma swoje bożonarodzeniowe zwyczaje od wieków. Na całym świecie wiadomo, że Neapolitańczycy są ciepli, gościnni, lubią imprezować i uwielbiają gotować swoje typowe potrawy. Prawdziwej magii Świąt Bożego Narodzenia nie daje przecież powietrze ani prezenty, ale właśnie tradycja! Pomijając drzewko, prezenty i Świętego Mikołaja, które są tradycją na całym świecie, przybliżę Wam, co powinniście wiedzieć, aby spędzić jedno z najpiękniejszych świąt w swoim życiu właśnie tutaj, w Kampanii. Jedną z tradycji bożonarodzeniowych, która najbardziej wyróżnia piękny Neapol, jest niewątpliwie szopka, ta neapolitańska, a szopka Cuciniello w San Martino to jedna z najpiękniejszych szopek bożonarodzeniowych na świecie. Musicie zobaczyć te prawdziwe dzieła sztuki, słynące z kryjących się za nimi zdolności manualnych, przespacerować się po słynnej ulicy San Gregorio Armeno. W Neapolu Boże Narodzenie zaczyna się, gdy Via San Gregorio Armeno – czyli tam, gdzie pracują lokalni rzemieślnicy – wypełnia się ludźmi po brzegi. Spacer po tej ulicy jest jedną z najpopularniejszych atrakcji, zarówno wśród turystów, jak i samych Neapolitańczyków. Powstaje tam prawdziwie magiczna atmosfera, wszystko jest udekorowane światłami i kolorami. Każdy Neapolitańczyk przed świętami powinien nią przejść, podziwiać nowe kreacje i dowiedzieć się, jakie znane postacie zostały odtworzone w szopce przez rzeźbiarzy w danym roku, czasem nawet z odrobiną ironii. W wielu rodzinach istnieje zwyczaj kupowania co roku nowego pasterza i wzbogacania nim szopki. Sama szopka neapolitańska ma głębokie znaczenie we wszystkich domach, a w wielu rodzinach nadal utrzymuje się zwyczaj budowania jej kawałek po kawałku, kupując tylko pasterzy. Jednak do Wigilii szanująca się szopka neapolitańska musi być niekompletna. Dzieciątko Jezus, czyli główny bohater, nie może być umieszczone w żłobie przed wybiciem północy z 24 na 25 grudnia. Jest to tradycja, która trwa od siedemnastego wieku. Nawet gdyby figurka była już umieszczona na swoim miejscu, nadal musiałaby być przykryta np. chusteczką, aby nie było jej widać. Z wybiciem północy odbywa się tzw. Procesja Bambiello i święty posąg zostaje wniesiony do żłóbka po tym, jak uprzednio odwiedził każdy pokój w domu. Często figurka Dzieciątka jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Kampania w okresie świąt ma do zaoferowania również wiele jarmarków bożonarodzeniowych. Ulice handlowe są cudowne. Wszystko odświętnie udekorowane, a deptaki to istny pokaz świateł. W Galerii Umberto I na choince można zostawić list do Świętego Mikołaja. Święta Bożego Narodzenia w Neapolu to również wspólne granie w tombole resztkami suszonych owoców i oglądanie „Bożego Narodzenia w domu Cupiello”. Tombola neapolitańska to wspólna zabawa, w którą gra się podczas świąt, każdy numer kojarzy się ze znaczeniem neapolitańskiego grymasu, który należy czytać na głos i – co najfajniejsze w dialekcie – w obecności najbliższych, gdy jest wylosowany z tzw. wiklinowego panariello. Ta gra jednoczy całą rodzinę w Boże Narodzenie i pozwala mile spędzić razem czas. W okresie świąt nową tradycją jest też udanie się do Salerno, by zobaczyć Światła Artysty, jedną z najsłynniejszych wystaw świetlistych dzieł sztuki we Włoszech. Spacer promenadą nad brzegiem morza też jest wskazany, a jeśli macie czas to wieczorem warto odwiedzić również pięknie oświetlone miasteczka na Wybrzeżu Amalfitańskim. Szczególnie piękne jest w tym okresie Atrani. Ostatnim ważnym dniem zamykającym dwa tygodnie Świąt Bożego Narodzenia we Włoszech jest 6 stycznia wraz z Objawieniem Pańskim. W tym dniu polecam Wam przyjechać w godzinach popołudniowych do Vico Equense i zobaczyć Le Pacchianelle. Piękna tradycja chrześcijańska nieco ,,przysłonięta” przybyciem Befany, która tego dnia grzecznym przynosi słodycze, a niegrzecznym węgiel. Pomimo tego od ponad stu lat w Vico Equense odbywa się procesja, podróżująca ulicami żywa szopka z ponad 300 postaciami w starych pasterskich strojach, inspirowanych XVIII-wieczną szopką neapolitańską. Ta piękna tradycja trwa od 1909 roku, a w 2020 roku owo wydarzenie stało się częścią dziedzictwa kulturowego regionu Kampania. Bożego Narodzenia w Neapolu nie możecie przegapić, zawsze pozostanie ono niezapomniane, zarówno dla lokalsów, jak i dla turystów. Dobre towarzystwo, atmosfera , jedzenie i gry – to wszystko sprawi, że święta tutaj i dla Was będą wyjątkowe. Zapraszam do Kampanii! Co się jada w święta Bożego Narodzenia w Kampanii? W tym roku bardziej niż kiedykolwiek neapolitańczycy pragną cieszyć się rodziną, doskonałymi potrawami przygotowywanymi zgodnie z tradycją po trudnym okresie niemal dwóch lat pandemii. Zresztą wszyscy staliśmy się lepszymi kucharzami po tym, jak w okresie lockdown’u niemal każdy spędzał czas w kuchni. Neapolitańskie Boże Narodzenie to przede wszystkim przepisy przekazywane od wieków z pokolenia na pokolenie, które łączą ludzi w jedną wielką rodzinę. Gromadzimy się przy stole całymi rodzinami na imprezach, podczas których udaje się stworzyć choć na jeden dzień atmosferę radości we wszystkich domach. Tradycja mówi, że podczas kolacji wigilijnej spożywa się „chude” dania na bazie ryb, podobnie jak w Polsce, ale są i takie lokalne dania – na przykład w dzielnicy Chiaia w Neapolu – gdzie na obiad zjada się smażoną pizzę i pije aperitif przed kolacją Wigilijną. Może to i nowoczesna tradycja, ale głównie młodzież tak poprzedza typową kolację. W oczekiwaniu na wybicie północy zajada się tradycyjne potrawami wigilijne, którymi w Kampanii przykładowo są: sałatka z ośmiornicy, marynowany łosoś czy rybki anchois. Na przystawkę podaje się sałatkę wzmacniającą (insalata di rinforzo). Tradycyjnie sałatka przygotowywana jest na warzywach z octu właśnie po to, by „wzmocnić” żołądek. Następnie przygotowuje się klasyczne spaghetti z małżami. Drugie daniem może być okoń morski w szalonej wodzie (acqua pazza) lub tradycyjne smażone ryby capitone i baccalà. Capitone, czyli węgorza – rybę podobną do węża, który w Biblii jest symbolem diabła, kroi się na kawałki, a następnie je symbolicznie manifestując pokonanie zła i usunięcie go ze świata. Na zakończenie jest coś, co przypomina nasz bufet weselny, tyle że w wersji świątecznych słodyczy neapolitańskiej kultury kulinarnej: struffoli, pastiera, roccocò, mostaccioli, susamielli, raffiuoli i neapolitańska cassata. Każde ciastko ma swoje znaczenie, własny rytuał przygotowania i degustacji, ale najważniejsze jest to, że nie potrzebujemy wymówek, tylko wedle tradycji jemy wszystko. Powiedziałabym, że są to bardzo słodkie święta! A na koniec wszystkim towarzyszy likier trawienny nocillo, limoncello lub concerto. Podczas kolacji nie brakuje również win wszelkiego rodzaju, zwłaszcza białych. To jednak jeszcze nie koniec, gdyż po każdym świątecznym posiłku na każdym stole nadchodzi czas na ciociole, czyli suszone owoce. Biesiadując neapolitańska rodzina rozmawia między orzechem włoskim a suszoną figą, kasztanem a daktylem. Tradycja mówi, że w tym czasie do stołu dołączają nawet zmarli, bo jak wiemy według legend suszone owoce były jedynym ich pożywieniem. Pozostawia się również koszyk z czekoladkami na stole na noc, by zmarli mogli kontynuować biesiadę. W dniu 25 grudnia obowiązkowa jest zupa A Menesta’ Mmaretata, przygotowana na bazie warzyw wszelkiego rodzaju oraz mięsa. Nigdy jednak nie zapominajmy o jedynej tradycji, którą powinniśmy bezwzględnie szanować, bez względu na to gdzie jesteśmy, czyli aby spędzać Boże Narodzenie z najbliższymi. Boże Narodzenie składa się z nas ludzi i miłości, która nas łączy. Jeśli w domu panuje spokój i radość, to nawet bez capitone zło zniknie, a my na długo będziemy pamiętali je z uśmiechem. Życzę Wam radosnych, szczęśliwych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia. Czasu pełnego miłości, uśmiechu, rodzinnego ciepła i wiary na normalniejsze i lepsze jutro. Wesołych Świąt! Święta Bożego Narodzenia w Apulii Opowiada Joasia Kulczycka, polska przewodnik po regionie Apulia. Tradycje świąteczne w Apulii Jedną z ważniejszych tradycji w Apulii jest przygotowanie szopki. Oprócz udekorowania domów, mieszkańcy przygotowują tradycyjne szopki – niektóre są naprawdę duże. W niektórych miastach można podziwiać nawet żywe szopki. Całe rodziny spotykają się i razem idą je oglądać. Bari hucznie obchodzi wigilię. Od rana jest muzyka na ulicy, znajomi spotykają się, spacerują, odwiedzają jarmarki i przede wszystkim świętują. O godzinie 19:00 wszystko się zamyka, a ludzie rozpoczynają kolacje wigilijne z całą rodziną. Następne dwa dni świąteczne również spędza się z rodziną. W Apulii siedzi się przy stole dosyć długo, a oprócz jedzenia gra się w karty i bingo. Co się jada w święta Bożego Narodzenia w Apulii? W wigilię jada się przede wszystkim owoce morza. Apulia słynie z crudite (surowych owoców morza) i również na wigilijnym stole nie może ich zabraknąć. Do tego przygotowuje się makaron z owocami morza oraz baccalà, czyli dorsza. W Boże Narodzenie królują potrawy mięsne. Świąteczny obiad zaczyna się przystawkami, na które składają się różne typy serów, w tym mozzarella i burrata, do tego lokalne wędliny. Makaron i jagnięcinę z ziemniakami podaje się jako drugie danie. Na deser przygotowuje się świąteczne cartellate i pettole. Oczywiście nie może zabraknąć również tradycyjnej babki panettone. Święta Bożego Narodzenia na Sycylii Opowiadają Kasia Strycharska z Palermo, Asia Pióro z Katanii i Ola Carollo z Trapani. Tradycje świąteczne na Sycylii Kasia: Boże Narodzenie w Palermo łączy tradycje i nowoczesność. Od 8 grudnia, gdy przypada święto Niepokalanego Poczęcia, miasto w pełni nabiera świątecznej atmosfery, która będzie towarzyszyć mieszkańcom przez cały miesiąc. W kościołach – ale nie tylko – wystawiane są piękne szopki. Najbardziej charakterystyczną z nich znajdziecie w katedrze. W okresie świątecznym miasto staje się jedną wielką sceną magii świateł i kwiatów, z gwiazdą betlejemską na czele. W dni świąteczne ludzie spotykają się w domach i grają, przede wszystkim w karty, bingo lub w kości. Wigilia jest w Palermo zwykłym dniem. Gastronomie sprzedające jedzenia na wynos pracują do późna, by nadążyć za dużym popytem, gdyż mieszkańcy chętnie kupują wiele gotowych potraw. W Boże Narodzenie rozdaje się prezenty i je uroczysty obiad. Obiad organizuje się w domu, ale bywa też, że w restauracji. Ola: W Trapani świętuje się podobnie do tego, jak w Polsce. Rodziny spotykają się już wieczorem w Wigilię i wspólnie jedzą wigilijną kolację, po której przychodzi Babbo Natale (Święty Mikołaj) z prezentami. Po kolacji gra się w tradycyjne, sycylijskie gry karciane i czeka do północy — do narodzin Jezusa. Niektórzy trapańczycy — tak jak w Polsce — idą o północy na pasterkę, a inni zostają z rodzinami w domu i wznoszą toast z okazji narodzin Jezusa. W Boże Narodzenia zasiada się do stołu już w czasie obiadu. Stół tak jak w Polsce ugina się od jedzenia. Niektórzy po obiedzie wybierają się do kościołów czy innych miejsc, w których są szopki. Niedaleko Trapani, w skansenie w grocie Mangiapane, znajduje się żywa szopka i żywe muzeum. W inscenizacji co roku bierze udział około 200 osób. Ubrani są oni w piękne, tradycyjne stroje ludowe i odgrywają rolę świętej rodziny, pasterzy oraz rzemieślników, ukazujących, tradycyjne sycylijskie rzemiosło oraz zwyczaje, które niestety powoli wymierają. Świętowanie zaczyna się z dniem 8 grudnia, kiedy to tradycyjnie stroi się choinki oraz wystawia przepiękne szopki. Dla trapańczyków tradycja szopek jest ważniejsza niż strojenie choinki. Nawet nie wyobrażacie sobie, jakie cudowne szopki mają oni w swoich domach. Nasze miasto w tym roku jest przepiękne przystrojone. W parku miejskim codziennie czeka na dzieci Święty Mikołaj, w kościołach odbywają się koncerty kolęd, a po mieście jeździ świąteczna ciuchcia. Ach, zdecydowanie czuć tę atmosferę świąt, mimo braku śniegu. Jeżeli będziecie w tym roku na święta w Trapani i okolicach to możecie dołączyć do wspólnej kąpieli na Favignanie z innymi śmiałkami. Nie nazwę ich „klubem morsa”, bo kąpiących się przy temperaturach dochodzących czasami nawet do 20 paru stopniach ciężko nazwać morsami. Asia: Mam wrażenie, że katańczycy chcą sobie wynagrodzić zmarnowany przez obostrzenia 2020 rok. Katania oraz peryferyjne miasteczka zostały bogato udekorowane świątecznymi ozdobami już pod koniec listopada. Nie tylko centralne place i główne ulice Katanii ociekają błyskiem kolorowych światełek, ale również prywatni właściciele sklepów czy restauracji w małych bocznych uliczkach, bogato udekorowali swoje witryny. Oprócz oczywistej świątecznej tradycji, ma to dla mnie również inny wymiar – powrotu do normalności, celebrowania życia głośno i z rozmachem, tak jak na południu Włoch jest od zawsze. Via Etnea – zwłaszcza w weekend – jest pełna spacerowiczów. Targi i parki tętnią życiem. W ciągu ostatnich kilku tygodni było kilka pochmurnych i deszczowych dni, podczas których miasto wydawało się opustoszałe, ale wystarczy kilka promieni słońca i katańczycy wylegają tłumnie na ulicę. Na jednym z centralnych placów miasta – Piazza Università – w tym roku został zorganizowany targ świąteczny (Mercatino di Natale), gdzie można nabyć świąteczne ozdoby, słodycze i wiele innych drobiazgów. Oprócz tego na Via Scuto Costarelli (niedaleko dworca głównego) możemy odwiedzić mój ulubiony Pop Up Market Sicily. W tym roku targ został zorganizowany pod dachem, co ma sporo zalet, zwłaszcza w chłodne lub deszczowe dni. Możecie tam pooglądać i nabyć artykuły rękodzielnicze ale również uczestniczyć w degustacjach, warsztatach kulinarnych czy artystycznych. Polecam śledzić ich stronę na Facebooku, aby mieć informacje o bieżących wydarzeniach. Okres świąt to również okres powrotu do domu wielu Sycylijczyków pracujących i mieszkających w innych regionach Italii. Często widać na ulicach spotykających się przez przypadek znajomych, którzy właśnie wrócili na święta. Obściskują się i stoją tak w grupkach na ulicy opowiadając historię swojego życia i pozdrawiając na wzajem swoje rodziny. Wolny czas spędza się tu z rodziną i znajomymi na spacerach, w restauracjach, w domach grając w karty i oczywiście kosztując lokalnych przysmaków, nie licząc kalorii! Co się jada w święta Bożego Narodzenia na Sycylii? Kasia: W wigilię na palemiańskim stole króluje sfincione, czyli pizza na grubym spodzie z dużą ilością cebuli, charakterystyczna dla prowincji Palermo. Do tego nie brakuje smażonych warzyw w cieście, głównie karczochów, jest makaron analetti al forno, a także smażony dorsz. Z przekąsek kupowanych w gastronomiach są małe arancine, calzoni, spiedini, czy crostini. Na deser jada się buccellato (kruche ciasto z figami i bakaliami), reginelle palermitane (suche herbatniki z sezamem), cassata siciliana, a także znaną w całej Italii babkę panettone. Na świąteczny obiad menu jest bardzo zróżnicowane. Króluje agnello con patate (jagnięcina z ziemniakami), involtini di carne (rolady mięsne), niektórzy robią lasagne, a jeśli chodzi o ryby to dominują miecznik, sarde beccafico (sardynki), involtini di pesce spada (rolady z miecznika) oraz calamari fritti (smażone kalmary). Ola: W Trapani na Wigilię tradycyjnie jada się: Smażonego dorsza z gotowanym brokułem (baccala’ fritto con broccolo bolito), Cassatelle fritte (smażone pierogi na słodko z ricottą) oraz sfinci (czyli takie smażone słodkości). A w Boże Narodzenie króluje na stole: Rosół z kury z pierogami z nadzieniem z ricotty (brodo di gallina con cassatelle di ricotta), gulasz z wieprzowiny (stufato di carne di maiale). Oczywiście oprócz tego na stole możemy znaleźć wiele innych dań. Zazwyczaj zaczyna się od przystawek, potem są dwa pierwsze dania, dwa drugie dania, deser i owoce. Święta po włosku czy po polsku? Jak wiecie kocham Włochy i wiele z tego, co włoskie. Nie tylko piszę o Włoszech i gotuję włoskie potrawy, ale również przywożę do domu niektóre przedmioty, smakołyki czy inspiracje. Nie wszystkie, nie na siłę, a jedynie to, na co mam ochoty. I dlatego na moim świątecznym stole nie ma ani jednej włoskiej potrawy. Lubię przysmaki świąteczne z różnych części Italii, chętnie je przygotowuję przed świętami czy na Sylwestra i Nowy Rok, ale nie na święta. Dlaczego? Ponieważ dla mnie najpiękniejsze są w tym okresie polskie tradycje. Po prostu akurat Boże Narodzenie we Włoszech nie ma dla mnie tej magii, nie licząc oczywiście pięknych ozdób. Wspominam o tym dlatego, żebyście nie myśleli, iż bycie fanem Włoch cokolwiek narzuca w dniu codziennym. Nie, nie jesteście zobowiązani przenosić na siłę Italii do Polski. Wybierzcie z niej tylko to, na co macie ochotę. A jakie są tradycje związane z pożegnaniem starego i powitaniem nowego roku? O tym możecie przeczytać w poście „Sylwester i Nowy Rok we Włoszech – imprezy, tradycje, przesądy, potrawy„. Buon Natale! Teraz Twoja kolej! Dołącz do społeczności Italia by Natalia: Zaobserwuj blogowy profil na Instagramie; Dołącz do obserwujących fanpage'e bloga na Facebooku; Dołącz do blogowej grupy na Facebooku; Obserwuj mnie na Twitterze; Subskrybuj kanał na YouTube; Jestem również na Tik Toku; Moje książki znajdziesz w blogowym sklepie internetowym. Będzie mi również bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz pod postem. Możesz też zapisać się na newsletter w oknie poniżej. Po Wigilii, która jest spędzana skromniej zazwyczaj w małym rodzinnym gronie, Włosi najbardziej uroczyście celebrują obiad 25 grudnia - z całą rodziną i z obrzędem wymiany podarunków pod tym roku, przy obowiązujących od czwartku restrykcjach czerwonej strefy, jaką wprowadzono w całym kraju, wizyty u rodziny i przyjaciół są możliwe, ale pod warunkiem przestrzegania rozporządzenia domu można przyjąć tylko dwie osoby z zewnątrz. Ograniczenie liczebne nie dotyczy dzieci do lat 14 i osób niepełnosprawnych. Dopuszczalna jest tylko jedna wizyta dziennie - postanowił rząd Giuseppe w przemieszczaniu sięPoruszać można się wyłącznie po swoim mieście lub miejscowości albo odwiedzić sąsiednią. Kierunek takich podróży też jest ograniczony, bo jadąc z małej gminy nie można wjechać do stolicy lub idąc ze świąteczną wizytą należy mieć przy sobie specjalny autocertyfikat; wydrukowany lub wypełniony w telefonie komórkowym. Należy podać w nim swój adres oraz powód i cel podróży. Nie trzeba natomiast wskazywać nazwiska osób odwiedzanych. Spotkania muszą kończyć się tak, aby wrócić przed godziną policyjną rozpoczynającą się o W przeciwnym razie wizyta musi potrwać do wizyty u rodzinyEksperci radzą również Włochom, aby w czasie świątecznych obiadów i kolacji możliwie krótko siedzieli przy stole, gdy podejmują gości z zewnątrz. Ponadto zalecają, aby nie sadzać małych dzieci obok dziadków; chodzi o to, by chronić seniorów przed ryzykiem zakażenia WIĘCEJ: Włochy: władze zapowiadają surowe kontrole podczas świątecznego lockdownu Źródło:PAPData utworzenia: 25 grudnia 2020, 08:50Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj. Jak co roku przygotowaliśmy dla was listę dni wolnych i świąt we Włoszech w 2022 roku. Kiedy są Święta Bożego Narodzenia i Wielkanoc we Włoszech w 2022, dowiecie się w tym zestawieniu dni świątecznych, religijnych i narodowych we Włoszech. Oto kalendarz z datami i dniami wolnymi we Włoszech w 2022: 1 stycznia święto Włochy: (Sobota) 1 Stycznia jest oczywiście we Włoszech jest Nowy Rok Święto we Włoszech 6 stycznia: (Czwartek) 6 stycznia we Włoszech jest 3 Króli Święto we Włoszech 17 kwietnia: (Niedziela) Wielkanocna niedziela jest w tym roku 17 kwietnia 2022 we Włoszech. Więcej o Wielkanocy we Włoszech. Święto we Włoszech 18 kwietnia: (Poniedziałek) Wielkanocny poniedziałek jest w tym roku 18 kwietnia 2022 we Włoszech Święto we Włoszech 25 kwietnia: (Poniedziałek) Dzień Wyzwolenia we Włoszech jest 25 kwietnia 2022 roku, data jest umowna ponieważ różne regiony mogą ten dzień teoretycznie obchodzić w innych datach Święto we Włoszech 1 maja: (Niedziela) Święto Pracy we Włoszech jest 1 maja 2022 Święto we Włoszech 2 czerwca: (Czwartek) Włochy stały się republiką po referendum konstytucyjnym w 1946 roku. Święto we Włoszech 15 sierpnia: (Niedziela) Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny 15 sierpnia 2022 roku Święto we Włoszech 1 listopada: (Wtorek) Dzień Wszystkich Świętych we Włoszech jest 1 listopada 2022 Święto we Włoszech 8 grudnia: (Czwartek) Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny (L’Immacolata Concezione) we Włoszech obchodzone jest 8 grudnia 2022. To ważne we Włoszech Święto. Święto we Włoszech 25 grudnia: (Niedziela) Boże Narodzenie we Włoszech jest 25 grudnia 2022. Więcej o Świętach Bożego Narodzenia we Włoszech. Podobnie istotne Święto dla Włochów jak i dla Polaków. Święto we Włoszech 26 grudnia: (Poniedziałek) Drugi Dzień Świąt Bożego Narodzenia we Włoszech jest 26 grudnia 2022 Inne dni wolne (lub nie) i święta we włoskich regionach 25 kwietnia 2022 w Wenecji obchodzi się dzień Świętego Marka 28 kwietnia 2022 w Sardynii obchodzi się dzień Sardynii 29 czerwca 2022 w Rzymie obchodzi się dzień Świętego Piotra i Pawła 15 lipca 2022 w Palermo obchodzi się dzień Świętej Rozalii 19 września obchodzi się Dzień Świętego Januarego w Neapolu 4 października jest dniem Świętego Petroniusza w Bolonii 2 listopada jest dzień Świętego Justa w Trieście 6 grudnia 2022 jest Dzień Świętego Mikołaja w Bari a 7 grudnia w Mediolanie jest Dzień Świętego Ambrożego. Zobacz także: Co kupić we Włoszech? Co przywieźć z Włoch? Co kupić w markecie? Czy we Włoszech obchodzi się Mikołajki? Kiedy są Mikołajki we Włoszech? Top 13: Co kupić w Rzymie i Lacjum? Co przywieźć? Zakupy Zobacz także

6 stycznia we włoszech