Kliknij tutaj --> ♠️ jak ściągać z telefonu na lekcji
Ale napiszę tak. telefonu na lekcjach nie powinno się używać z uwagi na: 1) szacunek dla nauczyciela. 2) niestosowność zachowania. 3) przeszkadzanie w prowadzeniu lekcji. 4) rozproszenie uwagi nauczyciela oraz uczniów. 5) lekcja służy do nauki a nie pogaduszkach towarzyskich przez telefon.
mr_spam. odpowiedział (a) 12.12.2013 o 01:07: jeśli chodzisz do liceum z dobrym poziomem, to trudno jest czasem nauczyć się na 2 sprawdziany w jednym dniu i kartkówkę, a do tego masę innych rzeczy masz do roboty, także czasem TRZEBA. Zobacz 27 odpowiedzi na pytanie: Jak dobrze ściągać na sprawdzianach ?
Znacie stronki, na których łatwo można ściągać piosenki? 2011-06-23 20:07:13; Z jakich stron lub programów łatwo ściągać i odtwarzać muzyke? 2009-06-08 21:28:39; Z jakiej stronki szybko i łatwo można ściągać muzykę za darmo? 2010-12-03 20:57:02; jak bardzo łatwo ściągać na lekcji 2011-01-21 17:19:37
Jednym z ciekawszych rozwiązań, które pojawiło się wśród polskich dydaktyków, jest udostępnianie studentom pliku zawierającego gotowy egzamin, wypełnienie go za pomocą programu do pisania (np. Microsoft Word, LibreOffice i Open Office) i odesłanie go w ustalonym czasie do dydaktyka. Egzaminy pisemne to największa zmora sesji zdalnej.
§ Bójka na lekcji (odpowiedzi: 1) Witam W piątek ubiegłego tygodnia miałem na lekcji drobny problem. W sumie drobny to złe słowo. Od przynajmniej 5 miesięcy byłem na wojennej ścieżce § zwolnienie z lekcji (odpowiedzi: 8) Witam, Zwracam się z pytaniem, czy nauczyciel może zabrać uczniów z w-f' u aby ci poszli do niego na lekcje?
Site De Rencontre Arabe Moyen Orient. Korzystanie z telefonów czy ściąg podczas egzaminów nie było czymś niespotykanym, jednak podczas pandemii stało się to łatwiejsze, co podkreślają uczniowie i studenci. Jak jednak wygląda "pomaganie" sobie podczas egzaminów i co na to wykładowcy oraz nauczyciele? Postanowiliśmy to sprawdzić. Jak działa zdalna edukacja? Młodzież przedstawiła raportŚciąganie. Co się zmieniło? Małe pomoce naukowe na egzaminach, czyli ściągi, są znane wielu z nas. Ich zwolennicy uważają, że nie każda wiedza będzie im później potrzebna, a egzaminy muszą zostać zaliczone, więc małe ułatwienia im nie zaszkodzą. Ci zaś, którzy nie korzystają ze ściąg, uznają taką "pomoc naukową" jako zwyczajne oszustwo. Jak to wygląda obecnie? Już w trakcie nauki stacjonarnej metod na ułatwienia w zdawaniu ciężkich testów było wiele, a każda z nich bardziej kreatywna. Jedni korzystali ze sporządzonych przez siebie podkładek (testów rozwiązanych wcześniej), zwijek papieru zapisanego drobnym drukiem i umieszczanych w najróżniejszych częściach ubioru, długopisach czy nawet podklejanych przez dziewczyny na udach tuż pod spódniczką. Inni wybierali prostsze metody, takie jak: wyszukiwanie odpowiedzi w internecie czy na zdjęciach notatek w telefonie lub też zaglądanie do osób siedzących obok. Czytaj też: Jak szkoły radzą sobie z powrotem do stacjonarnych zajęć? Teraz jednak z uwagi na pandemię nauka i egzaminy zostały przeniesione do sfery online. Wielu uczniów i studentów podkreśla, że teraz egzaminy często sprawdzają bardziej umiejętność posiadania dobrych notatek czy szybkiego sprawdzania danych rzeczy w internecie niż rzeczywistą wiedzę. Dodatkowo zniknął lęk przed złapaniem, więc piszący czują się wręcz bezkarni. Spytaliśmy kilka osób, by dowiedzieć się, jakie metody zapewniają im dobrą passę na 2021. Maturzyści w tym roku bez balu- Łączenie się z innymi studentami na discordzie i wspólne rozwiązywanie testu to zdecydowanie moja ulubiona metoda - opowiada współpracy z innymi osobami z roku można w trakcie trwającego testu łatwiej zweryfikować pytania i rozwiać swoje wątpliwości. Przez to rozwiązywanie przesłanego egzaminu zmienia się bardziej w pracę grupową. - Wymienianie się odpowiedziami w grupie na messengerze albo mieszkanie z koleżanką ze studiów i sprawdzanie odpowiedzi w przygotowanym wcześniej pliku - mówi Często dzielę sobie ekran na dwa i na jednej stronie mam egzamin, a na drugiej plik z notatkami (Ctrl +F i kopiuj, a następnie wklej) albo googla - opowiada Paulina. Wykładowcy i nauczyciele nie zdają sobie sprawy ze ściągania? Sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy, jest wyjątkowa zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli. W końcu musieli dostosować się do nowych zasad i wprowadzić unowocześnienia w formie prowadzonych zajęć. Niejednokrotnie mogliśmy słyszeć napływające sprzeciwy edukatorów, że nie są zadowoleni z takiej formy zajęć. Ich zdaniem wyłączone mikrofony i kamerki są często znakiem, że osoby po drugiej stronie zwyczajnie nie ma lub też podziela swoją uwagę na inne rzeczy. "Marcin, tu powinno być inaczej. Weź się przesuń", czyli jak wyglądają zdalne sprawdziany Niemniej obowiązujące przepisy zmuszają wykładowców do sprawdzenia wiedzy pozyskanej na danym przedmiocie i jej ocenienia. Stąd też wzburzenie i próby weryfikacji autentyczności nadesłanych przez studentów odpowiedzi. Od jakiegoś czasu na uczelniach w całej Polsce zaczęło dochodzić do nietypowych sytuacji, w których wykładowcy pod postacią stworzonych sztucznie kont starali się za pomocą mediów społecznościowych dostać do grup danych roczników. Wielokrotnie dochodziło do wręcz komicznych sytuacji, podczas których nauczyciel podający się za studenta chciał dołączyć do społeczności i zbadać sprawę, czy między uczniami nie doszło do wymiany informacji podczas jego egzaminu. Czytaj też: Memy o morsowaniu. Nowa internetowa moda? Niedający się zwieść studenci szybko wykryli "nową metodę weryfikacji" i zaczęli bić na alarm, ostrzegając innych. Sytuacje, o których mowa, miały miejsce na wielu uczelniach. Dlatego jak możemy zauważyć, nie jest to wyjątkowy przypadek. Na podstawie napływających historii doszło do powstania wielu memów opisujących to, co dzieje się na uczelniach, z dystansem i w humorystyczny sposób. Sytuacja została zauważona również przez lokalnych blogerów Make life Harder, którzy również podzielili się swoim zdaniem na ten temat. Co sądzisz o ściąganiu? Czy twoim zdaniem jest to nieodzowna część edukacji?
- Młodzi ludzie w Polsce do 20 roku życia, to osoby, które dorastały w świecie cyfrowym. Dla nich korzystanie z telefonu komórkowego lub internetu jest oczywiste. To pokolenie, które cały czas jest on-line; z jednej strony w kontakcie ze swoją siecią społeczną, znajomymi, a z drugiej strony ma cały czas dostęp do informacji i treści. Dla nich telefon komórkowy, jako to najpopularniejsze urządzenie mobilne jest podstawowym, najważniejszym, osobistym lub wręcz intymnym urządzeniem komunikacyjnym. Wykorzystywane jest przez nich do wielu, wielu celów, chyba w najmniejszych stopniu do rozmów - powiedział Filiciak. - Tymczasem szkoła jest instytucją, która działa według dawnego schematu - uczniowie i nauczyciele są zebrani i zamknięci w jednym miejscu, tam prowadzony jest proces uczenia. Tyle, że dziś to fizyczne wydzielenie przestrzeni nie działa. Ludzie potencjalnie są w kilku miejscach na raz, bo mają możliwość komunikowania się z innymi za pomocą cyfrową. Szkoły na poziomie teorii nie radzą sobie z tym, ale na poziomie praktyki nauczyciele wiedzą, że muszą z uczniami ustalić reguły postępowania i to robią - ocenił medioznawca. - Strategie postępowania nauczycieli są różne. Są tacy, którzy kontaktują się uczniami za pomocą komunikatorów internetowych, np. Gadu-Gadu, podają im swój numer telefonu, a także pozwalają korzystać np. z internetu w telefonie na lekcjach. Są też tacy, którzy nie zgadzają się na to wszystko - zaznaczył. Jak informuje MEN, nie ma przepisów odgórnych dotyczących korzystania z telefonów komórkowych w szkołach. Kwestie te regulują indywidualnie szkoły w swoich statutach. Z reguły jest tam zapis o zakazie korzystania z telefonów w czasie lekcji. Jak wynika z raportu "Młodzi i media" telefony są jednak używane na lekcjach przez uczniów, do obchodzenia szkolnego systemu egzekwowania i oceniania ich wiedzy. Jak zaznaczają autorzy raportu wątek omijania wymogów stawianych przez nauczycieli pojawiał się dość często podczas rozmów przeprowadzanych przez badaczy z licealistami. "»Ostatnio coraz częściej lecę z internetu w telefonie, jak coś trzeba napisać na ocenę w szkole - deklaruje Alek. - Nauczyciele nie wiedzą, że z komórki można ściągać«. Kuba zaś zauważa: »Jak masz ściągę w papierowym formacie, to nauczyciel nie ma oporu, żeby ci to przejrzeć i zarekwirować, jako dowód. Z telefonem jest już cięższa sprawa, bo wystarczy, że ja jednym naciśnięciem klawisza wyjdę do głównego menu, a żaden nauczyciel nie odważy się przecież grzebać w zawartości mojej komórki, więc on nie ma pewności czy ja ściągałem, czy tylko godzinę sprawdzałem«". Do tego, że ściąga na lekcjach za pomocą telefonu komórkowego przyznaje się w raporcie także uczennica Maga. Ściąga ona zawsze na chemii. Ma opracowany karteczkowo-SMS-owy system ściągania od koleżanki siedzącej dwie ławki za nią. Najpierw spisuje zadania na kartce i przesyła ją do koleżanki, a ta odpowiada jej SMS-ami. - Z perspektywy biurka nauczyciela Maga przepisująca na nowej kartce treść zadań wygląda identycznie jak Maga rozwiązująca zadania testowe. Decydując się na przesłanie pytań SMS-em, Maga dużo by ryzykowała - nauczycielka wie, że jest kiepska z chemii, a za ściąganie przez telefon grożą surowe kary, łącznie z zabieraniem komórki w czasie lekcji do końca roku. Z kolei koleżanka, prymuska z chemii pisząca SMS-a, nie budzi belferskich podejrzeń o ściąganie. Telefon Magi leży na wierzchu, oparty o piórnik w ten sposób, że kiedy nadchodzi SMS z odpowiedzią, wystarczy jedynie rzut oka na ekran, nie trzeba nawet dotykać aparatu - czytamy w raporcie. Zdaniem Filiciaka powszechność używania przez uczniów telefonów komórkowych nie upowszechniła ściągania. - Nie nastąpił żaden przełom. Zmieniło się tylko medium - papierowe karteczki zastąpił telefon. Tylko tyle - ocenił. Dodał, że zawsze była grupa uczniów, która w szkole ściąga. Według niego nauczyciele nie powinni bać się używania nowych technologii w szkole, powinni pomagać uczniom w tym by ci nauczyli się z nich prawidłowo korzystać, by wiedzieli co to jest plagiat. - Chodzi o to by uczniowie korzystali z zasobów w sposób twórczy, a jednocześnie krytyczny, np. by nauczyli się weryfikować źródła informacji i same informacje - mówi ekspert. Raport jest zwieńczeniem rocznego projektu badawczego zrealizowanego przez Centrum Badań nad Kulturą Popularną Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej dla Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zespół medioznawców, socjologów i antropologów postawił sobie zadanie pokazania, jak nowe technologie wpisują się w życie młodych ludzi w Polsce. Kluczowym elementem projektu było badanie etnograficzne, podczas którego badacze poznawali życie licealistów i licealistek w trzech miastach Polski. W trakcie spotkań, wywiadów, ale też wspólnych wycieczek oraz imprez poznali i rozmawiali z 137 młodymi osobami. Licealiści pokazali im swój świat oraz opowiedzieli o życiu codziennym w epoce cyfrowych mediów i sieciowej komunikacji. Raport opublikowano w styczniu 2010 r.
Możemy wyróżnić kilka rodzajów ściąg w zależności od kształtu kartki. Prostokąt - najczęściej ściągamy z kartki zwiniętej w harmonijkę schowaną najczęściej w rękawie lub pod dłonią. Ściąga taka zapewnia dużą powierzchnię, którą możemy zapisać. Wadą jest to, że znalezienie na niej informacji zajmuje chwilę czasu przez co możemy zostać złapani przez nauczyciela. Kwadrat - jest to popularna ściąga, którą często chowamy pod kartką, na której piszemy sprawdzian. Łatwo jest z niej ściągać, daje też sporą powierzchnię na informacje. Niestety ryzyko złapania jest bardzo duże. Rulon - bardzo popularną jest zwinięta w rulonik kartka włożona do długopisu z przeźroczystą obudową. Niestety mamy do zapełnienia mała powierzchnię, ale ściąga jest łatwa w użyciu i nie wzbudza podejrzeń. Hi-Tech - to forma podobna do zwykłej ściągi prostokątnej czy kwadratowej z tą różnicą, że drukowana jest drukarką laserową na przeźroczystej folii. Trudno jest więc taką ściągę zauważyć, możemy ją położyć na biurku albo kartce. Ławka - często stosujemy taką metodę zapisując na ławce (najlepiej ołówkiem bo można go palcem zmazać) trudny wzór lub jakąś informację. Jest to przydatna metoda gdy chcemy zapisać jedną rzecz, nazwisko, wzór, coś co nam pomoże. Najlepiej napisać to w takim miejscu gdzie można to zasłonić kładąc rękę lub kartkę. Na jasnej ławce niestety będzie mocno widoczna. Gotowiec - gotowiec to przygotowana już wcześniej zapisana odpowiedź. Żeby zrobić gotowca musimy znać najpierw pytania. Najpierw na kartce piszemy co wiemy, potem ją podmieniamy na gotowca. Ważne jest by zawsze pisać coś co się umie, bo w razie wypadku gdy nie będziemy mogli podłożyć gotowca oddamy swoją pracę i będziemy mieli szansę ją poprawić. Gotowiec nie może być zbyt idealny - odpowiedzi na pytania nie mogą przewyższać naszego poziomu, a pismo nie może być zbyt estetyczne. Nie możemy nim wzbudzać podejrzeń. Ściana - krótkie informacje można zapisać na ścianie obok ławki. Musimy jednak pamiętać by je kamuflować np. opierając się o ścianę. Po klasówce jeśli to jest nasze stałe miejsce najlepiej zmazać ołówek gumką, inaczej nauczyciel może się domyślić, że podczas ostatniego testu ściągaliśmy. Plakat/Kalendarz/Tablica - Plusem jest to, że ściągamy siedząc przodem do ściągi. Jest jednak duże ryzyko zauważenia takiej ściągi. Podszewka - można zapisać np. białą podszewkę buta, ale ja polecam nakleić na spód buta lub ubrania kartkę, dzięki temu nie zniszczymy odzieży i numer będziemy mogli wykonywać wielokrotnie. Ręka - gdy piszemy na ręce najlepiej jest to robić od wewnętrznej strony, ale niestety gdy nauczyciel nas zobaczy nie będziemy mogli ukryć ściągi. Ja tą wersję ściągi zmodyfikowałem jeszcze w szkole podstawowej. Na wewnętrzną stronę dłoni naklejałem taśmą prostokątną kartę papieru. Do tego musimy mieć dość luźny rękaw, podnosimy rękę i opieramy na niej głowę - wtedy rękaw nam sam się trochę obsunie i ściąga będzie widoczna. Gdy nauczyciel zapyta co mamy napisane na ręce, ściągamy rękaw mówiąc, że nic na niej nie napisaliśmy. Jednocześnie palcem odrywamy ściągę, która wpada do rękawa. Minusem jest to, że po tej sytuacji już nie możemy z niej dalej korzystać. Ubiór to jeden z najważniejszych czynników gwarantujący udane ściąganie. Pokazuje to choćby sposób na ściągę naklejoną na ręce, który przedstawiłem wcześniej. Na sprawdziany powinniśmy zawsze zakładać ubrania z długimi rękawami - zawsze mogą przydać się do schowania ściągi. Nie powinien być też zbyt ciasny. Oczywiście latem taka sytuacja może wzbudzić dodatkowe podejrzenia, więc wszystko musi być odpowiednie do pory roku. Nie zakładajmy też zbyt jaskrawych strojów, będą one zwracać uwagę nauczyciela na nas, przez co będziemy bardziej widoczni w klasie. Najlepiej ubraniem wtopić się w tłum, tak by nauczyciel zbyt często na nas nie spoglądał. Nawet jeśli zamierzamy ściągać musimy chociaż coś się nauczyć i mieć jakąś wiedzę na temat, na który piszemy pracę. Im rzadziej będziemy korzystać ze ściągi tym lepiej dla nas. Np. gdy jest to sprawdzian z historii najlepiej jest zrozumieć temat, a zapisać sobie jedynie daty i nazwiska, których nauczenie zajmuje najwięcej czasu. Gdy ściągamy często zachowujemy się często nerwowo chociaż sami o tym nie wiemy. Cały czas musimy zachowywać się normalnie jakbyśmy pisali pracę. Gdy będziemy nerwowo zerkać w stronę nauczyciela, wiercić się czy odwracać nauczyciel na pewno zainteresuje się naszym zachowaniem i wtedy możemy wpaść ze ściąganiem. Dla własnego bezpieczeństwa lepiej też nikomu nie podpowiadać, nie rozmawiać z innymi po prostu siedzieć i pisać tak jakbyśmy całą wiedzę mieli w jednym palcu. Możemy udawać, że się zastanawiamy, potrzeć brodę (nie czoło - to oznaka zdenerwowania). Chwile wyprostować się i popatrzyć przed siebie na tablicę. Gdy nawiążemy kontakt wzrokowy z nauczycielem - uśmiechnijmy się. Uspokoi to go i przyjacielsko nastawi do naszej osoby, w ten sposób zyskamy na nim przewagę, a ten być może podaruje nam nawet gdy zacznie coś podejrzewać. Słuchamy tego co dzieje się w klasie, gdy ktoś wokół nas zacznie hałasować to jest to zły moment na ściąganie. Nauczyciel może nas zauważyć, chociaż wcale nie chodziło mu o nas. Słuchając też możemy poznać co robi nauczyciel, np. gdy przewraca kartkę w książce najprawdopodobniej czyta i wtedy możemy wyciągnąć czcionkę. Gdy jest cisza pewnie siedzi wyprostowany i spogląda na klasę. Gdy klasę pilnuje nauczyciel tego samego przedmiotu, z którego jest sprawdzian czasem chodzi po klasie i patrzy przez ramie co piszemy - dlatego zawsze musimy starać się pisać co wiemy, tak by nie wzbudzić podejrzeń. Gdy nauczyciel zobaczy co pisaliśmy i nie miało to sensu, a my podłożyliśmy gotowca, to sytuacja jest dla niego ewidentna, a może nam to szybko udowodnić zadając nam jakieś pytanie przy rozdawaniu prac - najprawdopodobniej nie będziemy wtedy potrafili na nie odpowiedzieć.
Porady Aby diametralnie zminiejszyć ryzyko złapania Cię na ściąganiu, musisz przeczytać i zastosować się do poniższych instrukcji. Ubiór Ubiór jest jednym z najważniejszych czynników gwarantujących Ci bezpieczne ściąganie. Już z psychologii człowieka wynika, że nauczyciel / pilnujący zupełnie inaczej patrzy na osobę ubraną raczej 'poniżej przeciętej', częściej obok takiej osoby przechodzi, a co za tym idzie trudniej takiej osobie jest ściągać. Nie mówię tu oczywiście o marynarce, tylko np. o jakiejś ładnej koszuli, która może się spodobać osobie w "średnim wieku". Należy pamiętać o długich rękawach (zawsze się przydadzą). Rękawy powinny być dostatecznie luźne, zapinane na guzik lub z łatwym do odchylenia ściągaczem. Proponuję koszulę flanelową (z doświadczenia wiem, że spełnia oba powyższe warunki) lub wełniany sweter. Gdy temperatura w klasie przekracza +20 stopni Celsjusza, a mimo to jesteś w ciepłym swetrze lub kurtce, tłumacz się chorobą. Nauka Niezwykle trudno jest ściągnąć, jeżeli nie ma się zielonego pojęcia na temat, na który się odpowiada. Dobrze jest się pobieżnie nauczyć na wymagane lekcje, a na ściądze wypisać wiedzę encyklopedyczną (daty, dane statystyczne itp.). W przypadku Historii - korzystne jest zrozumienie toku wydarzeń. Podstawowe informacje powinno się znać choćby dlatego, aby można było je odnaleźć na ściądze lub pisać cokolwiek (ale z sensem i na temat) gdy nauczyciel patrzy. Zachowanie Zachowanie na sprawdzianie jest jedną z podstawowych, a zarazem najważniejszych czynników gwarantujących Ci powodzenie. Po pierwsze - należy opanować nerwy. Trzeba się liczyć z tym, że złapanie na ściąganiu najczęściej kończy się odebraniem kartki i automatycznym wpisaniem oceny niedostatecznej. Nerwy są niezwykle niekorzystne, gdyż w stresie można popełnić masę przeróżnych błędów. Czerwona, spocona i trzęsąca się osoba budzi ponadto podejrzenia ze strony pilnującego, który częściej będzie obok niej przechodził lub nawet zatrzyma się obok niej sprawdzając co pisze. Należy sprawiać wrażenie, że całą wiedzę ma się w jednym palcu. Nie należy się też zbytnio rozglądać ani rozmawiać z najbliższym otoczeniem. Przez cały czas należy trzymać pióro / długopis, gdyż w przeciwnym wypadku niemal oczywiste jest, że zajmujesz się czymś innym niż pisanie. Gdy nauczyciel przechodzi, należy zaprzestać ściągania i pisać oczywiste zdania dotyczące tematu (które można przy nim skreślić udawając pomyłkę). Możesz też udawać, że się nad czymś zastanawiasz, pocierając brodę i na krótki czas zerkając na sufit w "wielkim skupieniu". Tricki Bardzo ważna jest umiejętność oceny pozycji nauczyciela / pilnującego w klasie. Najbardziej nadaje się do tego zmysł słuchu - łatwo usłyszeć trzeszczące buty lub obcasy. Niemal niezbędne jest zapewnienie sobie pomocy osoby (np. wdzięczny kolega, któremu wydrukowałeś ściągę), która w razie potrzeby zasłoni Cię przed nauczycielem, ostrzeże przed nim (czasem można go nie zauważyć), lub skorzysta z Twojej pomocy (z wzajemnością, oczywiście ;p). Nigdy nie patrz wprost na nauczyciela. Jeśli chcesz określić jego pozycję w klasie, zapytaj kolegi lub patrz kątem oka (ale nie za często, bo dostaniesz zeza). Kiedy pilnuje Cię nauczyciel tego samego przedmiotu, z którego piszesz klasówkę, czasem podchodzi do uczniów czytając co piszą. Ten moment to doskonała szansa jeśli nie spuszczał Cię wcześniej z oka. Ponadto jeżeli czyta właśnie Twoją klasówkę, często podpowiada Ci właściwą odpowiedź swoimi gestami i zachowaniem. Zakończenie Bardzo ważne jest odpowiednio szybkie pozbycie się ściągi (dowodu ściągania). Najlepiej jest ją wrzucić do plecaka lub schować do kieszeni. Należy to też zrobić kilka minut przed zakończeniem pisania, gdyż w wypadku ściągi na ławce (typu kwadrat) pod kartką, chowanie jej przy nauczycielu jest równoznaczne ze złapaniem. Jeszcze gorzej jest, gdyt oddasz się klasówkę ze ściągą między kartkami, ale zawsze możesz mówić, że to nie Twoja ;). Ściąga może się przydać ponownie w przypadku poprawy sprawdzianu :p.
Ludzie! Ślijcie te Wasze wypróbowane sposoby na ściąganie. Jeżeli będą one normalne to na pewno się ukażą (jak na razie wszystkie, które dostałem były normalne :] i ukazały się). Wysyłajcie swoje sposoby do nas! * Sposób ten nadaje się jednak tylko dla osób chodzących w wysokich butach, np. glanach. W zależności od koloru obuwia znajdujemy kartkę w tym odcieniu i zapisujemy potrzebne informacje. Karteczkę można przykleić gdzieś na górze buta. Teraz wystarczy założyć nogę na nogę i lekko unieść nogawkę. Jedynym minusem tej metody jest to, że ukryć można niewiele informacji. Tak najlepiej jest ściągać na przedmiotach ścisłych, gdzie wymagają od Ciebie znajomości wzorów itd. Aha, jeszcze jedna mała uwaga. W przypadku czarnego obuwia proponuję wykorzystać cienki ołówek do pisania na czarnych kartkach. Pozdrawiam @zor(ek) azorek7@ * Do ściągania w ten sposób przyda się piórnik, w którym mamy dużo długopisów, ołówków itp. poukładanych w miarę dokładnie (powsadzanych za gumki) i kartka A5 poskładana w kostkę najlepiej brudna i popisana, różnymi głupotami. Gdzieś na rogu kartki piszemy bardzo krótką ściągawkę, a po zgięciu na drugą stronę jakaś inna ściąga (mini). Potem wsadzamy karteczkę za długopisy i ściągamy, a kiedy nauczyciel idzie w inną część klasy udajemy, że musimy wyjąć inny długopis i przewracamy karteczkę na drugą stronę i ściągamy dalej. W tym sposobie jest jeden mankament: można zapisać stosunkowo małą ilość informacji, więc trzeba mieć wykute dosyć dużo, ale zawsze to coś… * Żeby ściągać w ten sposób należy: mieć przezroczysty długopis i małą karteczkę ze ściągą. Zwijamy karteczkę w rulonik, wsadzamy do przezroczystego długopisu i kiedy belfer nie patrzy – ściągamy. Jest to sposób mojego brata i jeszcze nikt go nie złapał. Indi indi2@ Witam; Oto kilka fajnych metod na ściąganie!?! 1) metoda działa tylko, gdy piszemy sprawdzian z naszym wychowawcą tj. należy nagromadzić stos usprawiedliwień i dać je przed lekcją!!! Na 100% je weźmie, bo i tak by mu się nudziło. 😉 2) metoda to odpowiedni zegarek konkretnie z funkcją do zapamiętywania numerów telefonu cena to około 30 zł, a tak wielki pożytek :-))) 3) metoda to poprosić kumpla z innej klasy, aby podczas lekcji zadzwonił do sekretariatu i poprosił o danego nauczyciela (bardzo ważna sprawa ;-O 4) Naklejamy ściągę kumplowi na plecy i przykrywamy kapturem i wszystko powinno być ok. 5) Ten sposób przeznaczony jest dla osób nie potrafiących wyryć defow z informatyki. Do tego potrzebna jest dyskietka 3,5 cala rozkładamy ją (rozrywamy delikatnie) wyciągamy zawartość i wkładamy ściągę na kształt koła sklejamy wszystko a na sprawdzianie obracamy krążkiem tym samym ściąga się przesuwa w razie podejścia nauczyciela zasuwamy klapkę :-))) Ja ściągałem tak na egzaminach do Technikum. 6) metoda to napisać na tablicy ściągę a następnie delikatnie zmazać tablicę :-)) Pozdrowienia śle Phrix phrix@ * Robisz ściągę o wymiarach ok. 2cm x 5cm. W tej ściądze robisz dwa otworki po prawej i lewej stronie ściągi. Do otworków przywiązujesz nitkę z jednej strony o długości ok. 50cm z drugiej o Na klasówkę zakładasz koszulę, rozpinasz rękawy, a ściągę wkładasz w rękaw tak żeby krótszy koniec nitki wystawał przez rękaw, a dłuższy koło guzików na wysokości pasa. Kładziesz ręce na kolanach pociągasz za krótki sznurek i pyk ściąga wyjeżdża przez rękaw (przynajmniej teoretycznie), a jak nauczyciel(ka) się patrzy to cyk za dłuższy sznurek i ściąga z powrotem w rękawie. Bartek bartosztom@ * Należy przed klasówka przygotować sobie kartkę (najlepiej wyrwać ją z zeszytu:). Potem delikatnie nanieść na nią ołówkiem wszystkie ściągi. Następnie na lekcji pisać na tej kartce klasówkę. Po ściągnięciu wszystkiego należy dyskretnie wytrzeć ołówkiem ściągę, tak, aby nie został żaden ślad. Ta ściąga najlepiej spisuje się na matmie i fizie, bo na tych lekcjach nawet nie trzeba kryć się z gumkowaniem. * Do wykonania drugiej ściągi niezbędne będą skaner i dobra drukarka. Czasami na lekcjach nauczyciele dają jakieś tabelki lub schematy do wklejenia. Zwykle trzeba się ich nauczyć na klasówkę. Trzeba wtedy zeskanować taki obrazek, a następnie w jakimś programie graficznym pomniejszyć go. Potem można taką małą karteczkę schować pod kartką z klasówką lub piórnikiem. Raz dzięki tej ściądze dostałem czwórę, chociaż kompletnie nic nie umiałem. Pomniejszyłem tabelkę wielkości kartki zeszytu do tym dobrze jest napisać sobie ściągę w Wordzie i wydrukować czcionką np. 4. SYMI * Cze Oto moje, często się sprawdza:, jeśli piszesz sprawdzian lub kartkówkę to podłóż sobie pod kartkę zeszyt do przedmiotu, z którego piszesz. Teraz trochę teorii: Nie wiem, czy zauważyliście, ale nauczyciel na sprawdzianie chodzi z tylu, bo “z tyłu ściągają”. I to jest to. Ja zawsze siadam z przodu. Dzięki temu ciałem zasłaniam zeszyt i droga wolna. Trzeba tylko mieć na uwadze nauczyciela. Jednak, gdy jest z tylu można ssać z zeszytu wszystko. Jeżeli nauczyciel cię nie złapie, a będzie coś burczał o zeszycie to mówisz, ze bez zeszytu niewygodnie ci się pisze… 😉 Metoda dosyć skuteczna 99%. Sam praktykuje. Jeszcze nigdy nie wtopiłem… Powodzenia Vit0 * Można ściągę wsadzić w kartkę, na której się pisze. (podwójna kartka z zeszytu) Bartek * Uwaga – sposób brutalny. Dostała klasa kartki ze sprawdzianem… Tylko jedna osoba zna odpowiedzi… Podchodzi 4 maczo do nauczyciela i bach… Nauczyciel leży na podłodze z workiem na głowie przywiązany do kaloryfera albo do krzesła. Najlepiej jest zamknąć drzwi na klucz żeby nikt nie wlazł. PS Podczas “nieobecności nauczyciela ” masz dziennik do dyspozycji :))) Bartek * Jeżeli posiadasz trochę lepsza drukarkę laserowa to wydrukuj ściągi na przezroczystej folii ( można ja kupić w sklepach komputerowych). Taka ściąga jak leży na kartce to dobrze ja widać a jak zsuniesz ją na ławkę w ciemniejszym kolorze lub czarne spodnie to przestaje być widoczna 🙂 Pozdrawiam!!!! Maciek * Machnąć na drukarce ściągę pisana dużymi literami i taką kartkę A4 przed lekcja przytwierdzamy nauczycielowi na plecy (najlepiej zszywaczem tapicerskim 🙂 . Dupek sobie chodzi po klasie, a wszyscy patrzą się na jego plecy…. Bartek * Oto propozycja: Po pierwsze należy zakupić bandaż opatrunkowy (~1,50 Zł). Następnie należy nałożyć go sobie na dłoń i w ten sposób unikać pisania wszystkich kartkówek przez najbliższe kilka dni -wszyscy dają się nabrać (kto by sprawdzał czy z ręką jest OK!). Simon * Dobrym sposobem na ściąganie może być napisanie czarnym markerem ważnych rzeczy na jarzeniówce (najlepiej przed biurkiem nauczyciela). Pisać powinniśmy na krawędzi tak żeby nauczyciel nie widział. Dobre to jest, bo cała klasa ściąga, a nauczyciel się nie kapnie. Gdy nosicie białe lub jasne buty można na nich umieścić ściągę. Nauczyciel raczej nie będzie się patrzył na buty. * Kiedy wypróbowałem następującą metodę (skutecznie): – wydrukowałem ściągę na przezroczystej matowej koszulce do segregatora. Oczywiście na drukarce igłowej pozbawionej taśmy barwiącej (ewentualnie z bardzo zużytą taśmą – czasem lepszy efekt). Kiedy chcesz skorzystać ze ciągi podkładasz pod nią białą kartkę – wtedy nieźle widać. Gdy usuniesz kartkę i koszulka leży na ławce to druk jest niewidoczny nawet dla Ciebie, a przede wszystkim dla belfra!!! Stachurski Andrzej * Niezłym sposobem jest zainstalowanie ściągi pomiędzy kończynami dolnymi (nogami). Zalety: W przypadku zbliżania się wampira (nauczyciela), w łatwy sposób można skitrać ściągę poprzez złączenie ze sobą kolan. W tym celu należy uaktywnić takie mięśnie, jak: mięsień obszerny przyrodkowy, mięsień smukły, mięsień przywodziciel długi, mięsień krawiecki, a w niektórych przypadkach wskazane byłoby użycie mięśni biodrowo-lędźwiowych (lubicie się uczyć, więc proszę wykuć wszystkie te nazwy. Macie na to 3 minuty to znaczy minuty). Wady: Odległość pomiędzy gałkami ocznymi, a powierzchnią ściągi, będącej tematem naszych rozważań jest dość znaczna, dlatego istnieje konieczność zastosowania nieco większej czcionki. Propozycja wujka Dioniego * Kartka papieru, miękki ołówek, taśma klejąca (przezroczysta). Po napisaniu na kartkę naklejamy taśmę, przejeżdżamy paznokciem… Teraz delikatnie odklejamy taśmę… ołówek odcisnął się na taśmie 🙂 Taśmę można nakleić gdzie się tylko chce (proponuję długopis) HA! Ściąga nie do obczajenia… Sposób może przysporzyć niekiedy kłopotów (taśma może oderwać się razem z kartką :(( Ale próbujcie ludzie… WARTO!!!! Vampir * Gdy ciągasz nie denerwuj się. Wyluzuj i nie przejmuj się. Twój nauczyciel nie może poznać po tobie zdenerwowania. Unikaj krzyżowania z nim wzroku. Gdy się patrzy na ciebie to pisz i udawaj, że mylisz. * Jeżeli naprawdę mamy cykora i boimy się, że nauczyciel złapie nas na metodzie wyżej opisanej. Możemy zrobić tak: Na kartce, na której jutro piszemy sprawdzian kładziemy drugą kartkę i mocno piszemy po niej długopisem naszą ściągę. Teraz jak na kartkę, z pod spodu, popatrzymy pod pewnym kątem to zobaczymy naszą ściągę. Nauczyciel tak łatwo się nie skapnie. A na koniec przez kartkę przejeżdżamy linijką, by zlikwidować wszelkie dowody. Pamiętaj!!! Oczywiście rób ściągi jak najmniejsze, by jak najmniejsze były szanse na wykrycie ich przez nauczyciela. Jednak pamiętaj, by były czytelne dla ciebie. Pisz je czymś bardzo jasnym, tak by się nie rzucała w oko belfrowi. Jeśli masz taką możliwość to drukuj ściągi na drukarce, mogą być mniejsze, wciąż będąc czytelnymi. Gdy już mamy zrobioną taką malutką ściągę to można ja schować na sprawdzianie np. do rękawa (najlepiej mieć szerokie), lub na kolana, ale wtedy najlepiej jak kartka jest koloru spodni. Jednak najczęściej uczniowie chowają ciągi pod spód dłoni, w której trzymają długopis. Łatwo jest spoglądać na taką ściągę, jednak nauczyciele często sprawdzają nasze dłonie. * Dobrym sposobem, aczkolwiek rzadko skutkującym są ściągi powieszone na gazetce szkolnej. Jeśli nauczyciel jest przytępawy to nie skapnie się, dlaczego większość klasy wpatruje się na tablicę z gazetką. Jednak ci bardziej rozgarnięci szybko dojdą, o co chodzi. Plus: jak wpadniecie, to cała klasa, a nie tylko ty * Kupujemy długopis za ok. zeta (taki tani) i cyrklem ryjemy najważniejsze, najtrudniejsze pojęcia. Raczej nie wpadniesz z taką ściągą, ale jest bardzo męcząca i mało rzeczy zmieści się na niej. * Na paznokciach wypisujesz (ołówkiem, albo cienkopisem) wszystko, co najważniejsze. Metoda przydatna, także przy odpowiedziach ustnych. * Niezawodnym sposobem dla mnie jest wypisanie sobie ściągi wcześniej na ławce, przy której będę pisał sprawdzian. Najlepiej ołówkiem, by później ją łatwo zmazać. Jednak nie zawsze mamy możliwość dostania się do klasy przed egzaminem. * Gdy wcześniej znamy pytania, lub tematy jakiegoś wypracowanka to najlepiej zrobić sobie gotowca. Robiąc gotową pracę, zostaw miejsce na pytania, bądź tematy, chyba, że jesteś pewny, że nauczyciel nawet odrobinę ich nie zmieni. Gotowca podkładamy tuż przy końcu pisania egzaminu. * Można sobie ściągę nagrać na kasecie i później poprowadzić słuchawkę tak by lekko nam wystawała z rękawa. Jak będziemy chcieli się przysłuchać naszej ściądze to przystawiamy rękę do ucha, a dla nauczyciela wygląda to jak zwykłe podparcie, ze zmęczenia na przykład
jak ściągać z telefonu na lekcji